Cienie z KIKO i mój pierwszy mocnijeszy makijaż!

Cześć wszystkim malującym!

Dzisiaj chcę Wam przdstawić cienie z KIKO. Jak mówi Wikipedia jest to marka włoskich kosmetyków założona w 1997 roku przez Antonio Percassi.
KIKO wychodzi z założenia 'Bądź kim chcesz'. Dzięki wysokiej gamie kosmetyków pozwala każdemu na wyrażenie siebie. To prawda. Mają mnóstwo kosmetyków do makijażu. Samych cieni jest niezliczona ilość i jestem pewna, że każdy znajdzie tam jakiś kolor dla siebie. Ja byłam w małym stoisku w pobliskiej galerii i nie mogłam się zdecydować co do cieni.

Dlaczego wybrałam mocny róż i fiolet?
Pamiętacie filmik RedLipstick Monster o kosmetykach Jefree Star? Właśnie dlatego.. Tak bardzo chciałam mieć coś podobnego. Jednak paleta jest bardzo ale to bardzo droga, więc nie będę jej kupować tylko dla dwóch cieni.

Są to cienie z kolekcji High pigmented. Można w nimi pracować zarówno na sucho jak i na mokro.

Myślę, że znalazłam choć trochę przypominające odpowiedniki. Sami zobaczcie.

Kolory są mocno napigmentowane, tak jak zapewnia producent. Kolor różowy w palecie jest ultra matowy, jednak ten ma maleńkie drobinki, które ledwo widać. Tak samo jak fioletowy. Fiolet jest nieco gorzej napigmentowany niż róż.

Jakie to numery odcienia?

52 to  róż, a 55 to fiolet. Kosztowały jakies 5,90€ jeden. Ponadto w KIKO możecie kupić pustą paletkę za 4,90 chyba wybrać sobie 3 dowolne cienie w cenie już 4,90. Ja nie miałam ochoty na 3 cienie, więc jej nie zrobiłam. Może następnym razem. 

Teraz czas na mó pierwszy makijaż takimi kolorami. Wybaczcie mi za niedociągnięcia, ale no wiecie niedoświadczona osoba popełnia błędy i właśnie liczę na was, żebyście powiedziały/eli nas czym trzeba popracować, bo o ile w pielęgnacji obracam się nieźle to w kolorówce tak dość średnio. Na ogół w makijażu używam bardzo neutralnych i bezpiecznych barw. 

Używałam tych dwóch cieni, cieni z palety WIBO o której wspominałam TUTAJ (kolorów: peach cream, smoky black i sparkling nude), eyeliner'a z ELF, którego recenzję napiszę niedługo.

Jakie macie dla mnie wskazówki? Używałyście cieni KIKO? A może polecacie coś innego z tej marki? 

Piszcie w komentarzach. 

Pozdrawiam, 

Magda <3