Cześć dziewczyny!
Dziś przychodzę do Was z recenzją kredki do ust z Yves Rovcher, o ktorej wspominałam TUTAJ. Nie była droga, a jeszcze na promocji, więc dlaczego nie spróbować, jeśli masz kartę to jest jeszcze lepiej. Same plusy. Może dlatego jestem tam tak często. Bardzo możliwe. W ogóle ja jestem maniaczką wszelkiego rodzaju kart sklepowych i jeśli mogę i jest to za darmo to jestem pierwsza w kolejce :).
To teraz przejźmy do konkretów.
Kredka jest wysuwana, miękka ale bez przesady. Daje bardzo ładny kolor.
Jakoś tak w rzeczywistości wydaje się bardziej zimny. W każdym razie bardzo pasuje do mojej karnacji, oczu itd. Za jej pomocą można ładnie wykończyć makijaż.
Niestety tutaj kończą się plusy.
Kredka bardzo mocno wysusza mi usta. Serio, działa w taki sposób, że mogę później zbierać kawałki skóry. Wbija mi się w 'rowki' w ustach i niezbyt ładnie to wygląda. Robi to po jakimś czasie, więc przez chwile naprawdę miałam efekt 'WOW', no niestety.
Z pewnością więcej jej nie kupię, a postaram się ją wykorzystać, np do oczu. Coś wymyślę. To, że nie była droga wcale nie znaczy, że może się zmarnować.
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire
Cześć. Będzie mi bardzo miło jak zostawisz mi swoją opinie na temat pojego posta. :)